Wegański sernik ze słonecznika bez cukru miałam w głowie już długi czas. Brzmiał dla mnie tak dziwnie, że wiedziałam, że muszę go spróbować. I żałuję tylko, że zrobiłam to tak późno.
Generalnie kocham tradycyjne serniki i żyję bardzo za pan brat z nabiałem. Ja i nabiał się bardzo lubimy i na szczęście nie należę do osób, którym nabiał sprawia przykre niespodzianki. Mogę więc objadać się goframi sernikowymi i moim ukochanym sernikiem daktylowym do woli.
Jednak poza tym, że kocham nabiał, kocham też eksperymenty w kuchni. I kocham kuchnię roślinną za jej pomysłowość i robienie pyszności z pozornie niczego. Kto by w końcu kiedyś pomyślał o tym, że można zrobić mus czekoladowy z wody z puszki po ciecierzycy? Albo sos serowy z ziemniaka?
Wegański sernik ze słonecznika bez cukru jest kremowy i pyszny

Podobnie jest tutaj. Niepozorne ziarna słonecznika po namoczeniu w mleku, zmiksowaniu i upieczeniu tworzą kremową słodką masę, która przywodzi na myśl chałwę. Mi ten bezsernik skojarzył się właśnie z chałwą słonecznikową bardzo popularną na Ukrainie.
Choć strukturalnie bezsernik ze słonecznika przypomina tradycyjny sernik, to smakuje oczywiście inaczej. Czuć słonecznik, czuć, że nie ma tutaj nabiału i jajek. Jednak zamiast porównywać bezsernik do sernika tradycyjnego, warto po prostu skupić się na tym, że jest supersmaczny, zdrowy i bardzo apetyczny.
Choć zrobienie bezsernika może kojarzyć się z mnóstwem pracy to zapewniam, że jest zupełnie inaczej. Należy tylko pamiętać, żeby odpowiednio wcześniej zamoczyć ziarna słonecznika, a potem już wszystko idzie gładko i szybko. Dodatkowo, nie robimy tutaj spodu, a to zawsze oszczędza pracy i czas ;)
Po ostygnięciu (!) bezsernik idealnie się trzyma, jest przyjemnie słodki, kremowy i jeden kawałek to zawsze za mało ;) Zapraszam – na weekend nada się idealnie :)

SKŁADNIKI
Bezsernik słonecznikowy:
- 250 g łuskanych ziaren słonecznika
- 1 szklanka mleka roślinnego (200 ml; u mnie sojowe)
- 50 g erytrolu lub ksylitolu
- 2 duże łyżki mąki ziemniaczanej (ok. 40 g)
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1 łyżeczka octu jabłkowego
Karmel dyniowy:
- 80 g puree dyniowego (z ok. 100 g dyni surowej upieczonej i zmiksowanej)
- 50 g suszonych daktyli
- 1 duża łyżka masła orzechowego (ok. 25 g)
PRZYGOTOWANIE
Bezsernik słonecznikowy:
- Ziarna słonecznika umieszczamy w misce. Zalewamy zimną wodą i odstawiamy na noc (lub na 10-12 godzin).
- Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
- Słonecznik odcedzamy na sitku i przepłukujemy. Wrzucamy do miski blendera.
- Do słonecznika dodajemy mleko, erytrol lub ksylitol, mąkę, ekstrakt i ocet jabłkowy. Miksujemy blenderem do połączenia.
- Masę przelewamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia lub silikonowej. Wkładamy całość do nagrzanego piekarnika.
- Pieczemy ok. 45 minut, aż wierzch się lekko zarumieni.
- Wyjmujemy i odstawiamy do ostygnięcia.
Karmel dyniowy:
- Daktyle zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na 15 minut.
- Po tym czasie odcedzamy je pozostawiając 1-2 łyżki wody z moczenia. Miksujemy blenderem do połączenia z puree i masłem. Masę rozsmarowujemy na wierzchu bezsernika (może być jeszcze ciepły) i odstawiamy do zastygnięcia (najlepiej do lodówki) na ok. 2 godzinki.
- Przechowujemy w lodówce 3-4 dni. Podajemy. Smacznego :)

4 komentarze
Serniczek „słoneczniczek” – przepyszny!!! Udało się nie zjeść w ciągu dwóch dni, i stwierdziłam że na trzeci i czwarty dzień jest jeszcze smaczniejszy. Te wszystkie smaki – serołnecznika i karmelu „przegryzły” się, wspaniale przeszły wzajemnie i było bajecznie pyszne. Robię na Święta obowiązkowo, oj będzie wyżerka…. Słonecznik jest najlepszy jak się okazuje do wszystkich wege i zdrowych przepisów. Dzięki za ten pomysł. A.
Nie ma za co i bardzo się cieszę, że tak zasmakował i że umili Państwu święta ❤️ sama muszę spróbować poczekać te 3 dni chociaż, żeby się przgeryzl, ale zawsze ciężko 😜
Co mogę dać zamiast słodzika czy banany lub suszone owoce nadadzą się?
Niestety dodatek bananów lub suszonych owoców tutaj się nie sprawdzi, bo ciasto byłoby zbyt wilgotne. Można zamienić ewentualnie na cukier…