Ryba po grecku to moje wigilijne top 1 i właściwie inne potrawy niezbyt mnie interesują 24 grudnia wieczorem (no może poza pasztecikami ;)). Z chęcią więc próbuję roślinnych wersji ryby po grecku, jak na przykład tofu po grecku, a ostatnio wymyśliłam sobie wersję z selerem i powstała przepyszna seleryba po grecku. Większość przepisów na selerybę nakazuje ją smażyć, ale ja piekę ją w panierce z mąki z ciecierzycy, która delikatnie nasyca się jarzynowym wierzchem i smakuje jeszcze lepiej. Ja sama byłam w szoku, jak podobnie do tradycyjnej ryby po grecku, smakuje właśnie ta seleryba po grecku i bardzo polecam Wam spróbować, bo wychodzi przepyszna :)
Seleryba po grecku

(1 półmisek)
Przygotowaną selerybę umieszczamy w półmisku.
Wierzch:
~ 300 g marchewki
~ 200 g pietruszki
~ kawałek selera (ok. 100 g)
~ 1 cebula
~ 1 łyżka oleju
~ 1/2 koncentratu pomidorowego (100 g)
~ przyprawa warzywna, pieprz
Marchewkę, pietruszkę i seler obieramy, a następnie gotujemy w wodzie do miękkości i studzimy.
Wszystkie warzywa ścieramy na tarce o małych oczkach.
Cebulę drobno siekamy i podsmażamy na oleju. Gdy się zeszkli dodajemy starte jarzyny i smażymy ok. 5 minut. Dodajemy koncentrat i przyprawy. Bardzo dokładnie mieszamy i dusimy jeszcze ok. 5 minut.
Wykładamy na wierzch ułożonych plastrów selera. Odstawiamy na kilka godzin, żeby ostygło i się lekko przegryzło (2 godzinki to minimum, a najlepiej całą noc). Smacznego :)
