fbpx

Roladki schabowe z boczkiem, porem i papryką

by Kucharka w baletkach

Święta już za rogiem i pewnie mniej więcej macie już zaplanowane menu. A jeśli jeszcze jesteście otwarci na propozycje i macie ochotę na coś nowego, w miarę prostego i szybkiego to mam dla Was propozycję, która idealnie sprawdzi się na świąteczny obiad (wigilijny niestety nie, ale 25 i 26 grudnia jak najbardziej :D) albo na każdy inny niedzielny czy nieniedzielny obiad. Nigdy nie byłam wielką fanką kotletów schabowych i razem z mamą wpadłyśmy kiedyś, żeby dla nad osobno robić roladki schabowe z boczkiem, porem i papryką. Pamiętam, że pierwsze (i do dziś moje ulubione) to wersja z porem i papryką, ale dzisiaj mam dla Was bardziej mięsną i wyrazistą wersję, czyli z dodatkowym boczkiem. Jego delikatna nutka daje bardzo ciekawy i przyjemny posmak całemu mięsu, a że nie ma go dużo roladka nie wychodzi tłusta tylko wręcz idealna :> Mój numer dwa w rankingu roladek, na który teraz już nawet kuszą się moi bracia i tata :> Zapraszam :)

Roladki schabowe z boczkiem, porem i papryką

~ 6 plastrów schabu (jak na kotlety, ok. 100 g każdy)
~ 6 chudych plastrów boczku
~ 0,5 papryki czerwonej
~ ok. 5 cm pora
~ 1 łyżka musztardy delikatesowej
~ sól, pieprz
~ olej do smażenia

Plastry schabu rozbijamy na cieniutko. Każdy solimy i pieprzymy z obydwóch stron. Każdy smarujemy cienką warstwą musztardy. Następnie układamy na każdym plaster boczku, pokrojony por i paski pokrojonej papryki. Zawijamy ciasno i spinamy wykałaczkami (choć jeśli dobrze to zrobicie wykałaczki nie są potrzebne ;)). Roladki obsmażamy na rozgrzanej lekko natłuszczonej olejem patelni z każdej strony, żeby się ładnie zarumieniły. Następnie przekładamy do naczynia żaroodpornego i podlewamy połową szklanki wody. Pieczemy ok. 40 minut w 180 stopniach. Podjemy wedle uznania (u nas zwykle z ziemniakami i surówkami ;)). Smacznego :)

coś na dokładkę?

2 komentarze

Ervisha 21 grudnia 2016 - 13:11

Z boczkiem… dla mojego taty :P

Odpowiedz
Jud 21 grudnia 2016 - 21:44

Ja nie jestem fanką schabowego, ale tata (podobnie jak u Ervishy :D) pewnie byłby zachwycony ;)

Odpowiedz

Skomentuj

Close