fbpx

Torcik bez pieczenia i miksera na ostatnią chwilę

by Kucharka w baletkach

Nazwa przepisu dość długa, ale musiałam zawrzeć całą esencję tego tortu, a “torcik bez pieczenia i miksera na ostatnią chwilę” właśnie ją oddaje :D A sama będąc właśnie w takiej sytuacji, kiedy czasu było mało, miksera nie było, czasu na pieczenie też nie, właśnie takie cuda wpisywałam w wyszukiwarkę. Poszperałam trochę i wykombinowałam coś w końcu! W warunkach studenckich nie zawsze ma się wszystko pod ręką (a mikser to rzadkość :P), więc trzeba obudzić kreatywność i to bardzo często popłaca. A torcik musiał być przepyszny – robiony dla przyjaciółki – i wyjściowy (trzeba było pochwalić się umiejętnościami ;p). I muszę powiedzieć, że torcik bez pieczenia i miksera na ostatnią chwilę wyszedł naprawdę super! Robi się go dosłownie 15 minut, jest delikatny, owocowy, a prezentuje się też nienagannie. Więc jeśli macie mało czasu czy chęci, goście zapowiedzieli się na ostatnią chwilę, ten przepis Was uratuje. A na pewno wszystkim posmakuje ;))
I żegnam Was, na weekend wyjeżdżam, więc do poniedziałku albo wtorku :*

Torcik bez pieczenia i miksera na ostatnią chwilę

(tortownica o średnicy 28 cm)

~ 350 g herbatników maślanych
~ 1 puszka truskawek w syropie (420 g)
~ 250 g serka mascarpone
~ 100 g cukru
~ 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (olejek waniliowy też da radę ;))
~ 2 duże łyżki jogurtu naturalnego
~ 1 duży banan
~ 1 nektarynka (lub inny owoc do przybrania)

Herbatniki kruszymy rękami na mniejsze części. 3/4 z nich mieszamy z rozgniecionymi truskawkami i syropem rękami. Przekładamy do tortownicy i rękami ubijamy. Na nie wykładamy resztę herbatników i dociskamy.
Serek mieszamy energicznie trzepaczką z cukrem, ekstraktem i jogurtem. Połowę wykładamy na wierzch herbatników uważając, żeby herbatniki zostały na dole. Na serku układamy pokrojonego w plasterki banana. Przykrywamy resztą serka. Na wierzchu tortu układamy pokrojoną nektarynkę lub inny owoc/posypki. Wstawiamy do lodówki na godzinkę przynajmniej. Kiedy zaczniecie kroić zacznijcie od obkrojenia przy brzegu tortownicy ;) Smacznego!

coś na dokładkę?

2 komentarze

Ervisha 9 października 2015 - 11:06

E tam długa… liczy się smak a tutaj smak na pewno jest wyborny :)

Odpowiedz
Ania S 9 października 2015 - 15:22

Wygląda przecudownie – tak bogato i kremowo i wygląda na bardziej pracochłonny niż w rzeczywistości jest :)
Życzę Ci udanego weekendu :)

Odpowiedz

Skomentuj

Close