Jeszcze przed wyjazdem do Portugalii myślałam, że to właśnie tam jadę się wygrzać, złapać słońce, opalić się, chować w cieniu i pić zimną kawę, a do Polski wrócę w ciepłym swetrze i parasolem w torebce. Okazało się jednak zupełnie odwrotnie i prawie cały tydzień, który spędziłam w Portugalii chodziłam w kurtce. Słońce wychodziło, kiedy mu się zachciało (dopiero właściwie trzeciego dnia zaczęło chcieć mu się bardziej ;p) i dopiero w Polsce poczułam „JEJ JAK GORĄCO!”.
Wiele osób w takie upały nie ma ochoty na jedzenie i najchętniej raczyłaby się tylko truskawkami i zimnymi napojami (polecam cold brew, na które przepis znajdziecie na moim instagramie ;-)). Jednak, w którymś momencie i tak dopada głód i trzeba sobie jakoś radzić.
Nie ma się jednak ochoty na długie stanie w kuchni, mieszanie gulaszu czy pieczenie kotletów warzywnych. Ja to doskonale rozumiem i mimo, że uwielbiam gotować w taką pogodę raczej trzymam się dań na zimno lub na letnio, przy których nie muszę zbyt wiele podgrzewać ani gotować. Przygotowałam więc dla Was listę moich 10 propozycji na obiady na lato, żebyście już nie mieli problemu z tym, co jeść na obiad w upały ;-)
Co jeść na obiad w upały
Sałatka makaronowa z kurczakiem, truskawkami i szpinakiem
Sezon na truskawki w pełni, więc warto wykorzystać je w nieco mniej codziennym połączeniu i przygotować z nich przepyszną owocowo-mięsną sałatkę, która Was przyjemnie nasyci i orzeźwi. Ja nie jestem fanką łączenia owoców z mięsem, ale tutaj sprawdza się to idealnie.
Chłodnik z botwinki
Znany też jako chłodnik litewski to zdecydowanie mój chłodnikowy ulubieniec. Pyszna delikatnie kwaskowa zupa z mnóstwem botwinki w środku, która jest zarazem lekka i sycąca. Kto tu też kocha botwinkę jak ja? ;-)
Wegański bowl z ciecierzycą lub bowl z kurczakiem i masłem orzechowym
Bowle pokochałam już jakiś czas temu i moim zdaniem to jeden z najlepszych wyborów na gorące dni. Mnóstwo świeżych warzyw, fajne dressingi, troszkę ryżu lub kaszy i mięso, tofu albo strączki – pełen pakiet w jednej miseczce.
Moja propozycja na wegańskiego bowla to ryż dziki lub brązowy, pokrojona w słupki marchewka, podgotowana fasolka szparagowa, pokrojone tofu, pestki granata, ciecierzyca podsmażona w papryce wędzonej i czosnku, a to wszystko polane sosem tahini (na 1 porcję: 1 łyżkę tahini zmieszać z 1 łyżką soku z cytryny, 1-2 łyżkami wody, solą i pieprzem). Pyszne i zdrowe :)
Inna to mój ukochany sprawdzony mięsny bowl z szaszłykami z kurczaka, brokułami i masłem orzechowym.
Bowl z łososiem wędzonym
Tradycyjnie poke bowle serwuje się z łososiem surowym.
Ja polecam użyć po prostu łososia wędzonego, który już sam w sobie daje fajny posmak i super komponuje się z rzodkiewkami i ogórkami. Na bowla z łososiem polecam ryż brązowy, łososia wędzonego, rzodkiewki oraz ogórki pokrojone w plasterki, pomidora pokrojonego w ćwiartki, czerwoną cebulę pokrojoną w półksiężyce. Całość polewamy sosem sojowym zmieszanym z miodem i wodą (2 łyżki sosu sojowego, 1 łyżka wody, 1 łyżeczka miodu). Posypujemy czarnym sezamem.
Wrap z tortilli z awokado
Myślę, że nie ma osoby, która nie lubi wrapów, bo są na tyle uniwersalne, że każdy może znaleźć idealną wersję dla siebie. Moje propozycje to:
- awokado, pomidor, wędliną drobiowa i ser żółty,
- awokado i hummus,
- sos jogurtowo-koperkowym, awokado i łosoś wędzony,
- awokado, tuńczyk i szczypiorek,
- awokado, jajecznica i ser (poniżej przepis).
Sałatka z tofu sojowym
Do tej sałatki trzeba chwilkę postać przy patelni, żeby podsmażyć tofu, ale to dosłownie 2-3 minutki, więc myślę, że za bardzo się nie zgrzejecie ;-) Jest bardzo sycąca, a tofu w sosie sojowym to coś, czego każdy musi spróbować zanim powie, że nie lubi tofu. Kiedyś jadłam ją codziennie, ale teraz już muszę gotować też inne rzeczy, bo blog nie byłby zbyt interesujący ;-)
Sałatka makaronowa z tofu, kurczakiem lub z tuńczykiem
Sałatki makaronowe to hit każdej imprezy. U mnie najbardziej lubiane są sałatki makaronowe z tofu lub z kurczakiem i suszonymi pomidorami.
z tuńczykiem jest wyjątkowo wdzięczna, bo nie ma przy niej dużo pracy, jest sycąca i orzeźwiająca. Można też do niej dodać troszkę świeżego ogórka zielonego to będzie jeszcze bardziej ;-)
Domowe sushi
Ok – domowe sushi to troszkę więcej zachodu niż reszta tutaj, ale naprawdę warto!
Właściwie to trzeba ugotować tylko ryż, a potem zawijać, a to nawet odstresowujące (sprawdźcie sami ;)). Ja nie jestem w ogóle fanką sushi. Jednak, wersja z łososiem wędzonym i ogórkiem bardzo mi smakowała i zdecydowanie wolą ją niż restauracyjne wygibasy nad sushi. Prosto, przyjemnie i idealnie na upały :)
Gofry owsiane z pieczarkami
Te gofry nie są do końca na zimno, ale nie trzeba przy nich dużo stać, bo tylko wylewa się masę do gofrownicy, a reszta robi się za nas sama. Mi gofry generalnie kojarzą się z latem, a warto też spróbować wersji wytrawnej. Ta z pieczarkami jest wyjątkowo sycąca i smaczna :-)
Makaron z twarogiem i truskawkami lub jagodami
Dla kogo makaron z twarogiem i owocami na słodko to danie z dzieciństwa? ;-)
Mi mama robiła taki z truskawkami, a potem pojechałam na kolonie, tam często na kolację był z jagodami i w tej właśnie wersji się zakochałam.
Do dzisiaj kojarzy mi się ze słońcem, morzem i beztroską, a na upały sprawdza się idealnie. Wystarczy ugotować porcję makaronu (50-100 g suchego w zależności od apetytu ;-)), posypać pokruszonym twarogiem, jagodami lub truskawkami i polać miodem. I voila – pyszny letni obiad gotowy :-)
1 komentarz
Prosto i smacznie. Moja mama lubi prostotę. Dzisiaj jadła młode ziemniaki z koperkiem i sałatą ;)